Z cyklu „Pies na szlaku i moje zaczarowane miejsce”
Należę do osób które same wyrabiają sobie zdanie na dany temat.
Samotnia. Jedno z najstarszych schronisk w Karkonoszach. Samotnia schronisko PTTK im. Waldemara Siemaszki.
Od kiedy pamiętam zawsze chciałam tam pojechać. Najpierw jako 12latka oglądałam zdjęcia Magdy Siemaszko i jej Goldenow „ze schroniska Samotnia”. Nawet dzisiaj na ścianie w schronisku wisi jej zdjęcie z Dutch. Przypominają mi się wtedy czasy mojego początku zakochania w tej rasie psów. Lata 2000 kiedy to jeszcze mój ukochany Majko miał zaledwie kilkanaście miesięcy.
Nie wiem ile osób wie ale legendarna już strona goldenretriever.pl to właśnie strona stworzona przez Magdalenę Siemaszko (córkę Waldemara i Sylwii). Strona na której ja stawiałam pierwsze kroki. W roku 2000 poza tą stroną i książkami nie było nic innego. Nie sposób było nie znać strony z zielonym tłem oraz nie sposób było nie być subskrybentem listy dyskusyjnej także moderowanej przez Magdę.
Magdy nigdy osobiście nie poznalam natomiast choćby ze względu na to że moje początki w kynologii opierałam na jej twórczości powoduje we mnie niesamowite wspomnienie.
Uwielbiam miejsca z duszą. Miejsca urocze i pięknie położone. Odludne. Schronisko takie jest- kiedy zaczyna się zmrok. Położone nad Małym Stawem robi niesamowite wrażenie. Kto był ten wie i może podziela też moje zdanie?
Niedzielny poranek w sercu Karkonoszy i wyjście na szlak o godzinie 8 w samym centrum gór. Coś niesamowitego. Brak tłoku ludzi który robi się na szlakach po godzinie 12. Przepiękna pogoda i pasmo gór z wrażeniem jak na Maderze. Tak samo zielone.
Miałam ta przyjemność w swoim życiu podróżować w różne miejsca od Azorów po Szkocję na Tajlandii skończywszy (jak do tej pory :)). Jednak Samotnia to jest to moje miejsce w górach i tak blisko niemalże na wyciągnięcie ręki. Zamykam oczy i widzę ten staw i to schronisko a w oddali uśmiech Śnieżki. Coś pięknego. Sami zobaczcie.
O Samotni można pisać dużo choć lepiej tam przybyć samemu. Położona jest tak malowniczo że widok ten mi dalej marzy się. Niestety jest mocno oblegana i rezerwacja noclegu wymaga pewnej logistyki. Cena jak to w schronisku wszak płacisz za możliwość obcowania z naturą w prawie najczystszej postaci. W tym schronisku przyjmują psy. Wtedy nocleg obowiązkowy w pokoju dwuosobowym. Opłata za psa 20zl.
Najlepiej jak trafi się okno z widokiem na staw. I bezchmurne niebo usłane dywanem gwiazd. Brak świateł miejskich i cisza dookoła powoduje że wspomnienie nabiera ogromnej mocy. Chcę się tam wrócić.
Psy w Karkonowskim Parku Krajobrazowy muszą być na smyczy. Wstęp bezpłatny dla psa. Jednodniowy bilet dla turysty do parku to 6zl.
Jeśli podobał Ci się wpis daj znać na dole 🙂
Edyta