Czy pies musi mieszkać w domu z ogródkiem? Czy golden retriever nadaje się do mieszkania w bloku?

Witajcie,

Jako dziecko usłyszałam od rodziców „nie będziemy mieli psa dopóki nie będziemy mieszkać w domu”. Czy oznaczało to, że pies do mieszkania w bloku się nie nadaje? Czy jakże obecne stwierdzenie „ale on się musi męczyć w bloku”  może mieć uzasadnienie? I tak i nie. Wszystko zależy od tego jakiego pies ma właściciela.

11666145_1014679968566441_1274718937742392113_n

Na początek trochę gruntownych informacji i przyda się obalenie kilku mitów:

1) Pies traktuje dom z ogródkiem i mieszkanie w bloku… poprostu jak swój kojec lub dużą budę. 

 2) Z perspektywy widzenia psa-nie ma to znaczenia czy mieszka w m4 czy w domu o powierzchni 200 metrów z trzema sypialniami, czterema łazienkami i kuchnią na każdym piętrze…

3) Każdy pies- nawet ten mieszkający w domu z ogrodem dla zdrowia psychicznego MUSI wyjść na spacer poza swój teren. Dlaczego? Czytaj dalej.

4) Zdrowy pies powinien w ciągu doby przesypiać nawet około 16 h (Golden Retriever z natury śpi dużo).

A teraz do faktów i do tego jak jest… albo jak się może zdażyć…

Nie od wczoraj wiadomo, że wszystko zależy od tego jakim się jest człowiekiem. Jakie się ma podejście i czy odrobiliśmy lekcje nabywając odpowiedniej wiedzy dotyczącej konkretnych zagadnień. Tak, posiadanie psa wymaga zagłębienia swojego rodzaju wiedzy, nabywania doświadczenia i chęci zaangażowania się w ’jestestwo’ czworonożnego członka rodziny.

W związku z tym, jeśli chcesz być, bądź jesteś odpowiedzialnym właścicielem doskonale zdajesz sobie z tego sprawę, że pies dla swojego właściwego rozwoju psychicznego i fizycznego wymaga wychodzenia na sapcer. Nie tylko aby załątwić swoje fizjologiczne potrzeby ale także w celach socjalizacji, spotkania innych osobników tego samego gatunku, pobawienia się z nimi czy też zapoznania się z bodźcami zewnętrznymi. W związku, z tym jak łatwo się domyślić, pies któy całe dnie spędza tylko w swoim przydomowym ogródku jest z tego typu wrażeń okaleczony.

Często też psy mieszkające w bloku wychodzą minimum 3 razy dziennie na spacery więc w gruncie rzeczy ich życie można nazwać ciekawszym? W bloku, na osiedlu, na dzielni jak to mówią, czesto jest więcej psów. ludz, zwierząt, dzieci więc jest więcej hałasów, zapachów… bo co tu dużo mówić- więcej się dzieje 😉

Jeśli tylko nie jesteś osobą której nie ma w domu po 12 h (wtedy nie nadajesz się do posiadania jakiegokolwiek zwierzecia), a nie ma CIę w domu przeciętnie po 8h (standardowy dzień pracy na etacie) to Twojemu psu zostawionemu w mieszkaniu nic się nie dzieje. Najpewniej wtedy śpi.

Zdawać sobie jednak musisz sprawę z tego, że z tym psem po przyjściu do domu musisz wyjść na spacer. Psy uczą się życia w rutynie. Spacer rano, wyjście człowieka do pracy, spacer po pracy itd. Nic to dla nich strasznego. Jeśli tylko zapewniasz im odpowiednią dawkę ruchu- wspaniale.

Pies, niezależnie od tego gdzie ma przyjemność mieszkać- w domu powinien być wyciszony- a więc nie powinien ganiać za patykiem, skakać po meblach (notorycznie!) i róbić innych dziwnych rzeczy- które robi na podwórku. Pies powinien wiedzieć i być nauczony, że w domu panuje względna cisza, jest to miejsce relaksu, a na dwórze jest czas na wyładowanie energii i emocji. Jaka więc dla psa będzie różnica czy mieszka w pałacu na włościach czy w małej kawalerce?

Oczywistym jest też, że w zalezności do naszych możliwości mieszkaniowych powinniśmy dobrać psa odpowiedniej rasy. Są rasy, które stworzone są do mieszkania na dworze, są rasy które absolutnie się do tego nie nadają. Golden Retriever, jest psem któy uwielbia być z człowiekiem. Golden będzie chciał być przy ludziach, a więc jeśli masz ogródek to z dużym prawdopodobnieństwem- Twój pies jeśli będzie miał taką możliwość wybierze możliwość przebywania z Tobą niż samotnego siedzenia na dworze. Psy potrzebują ludzkiej bliskości. Bardzo często nawet w przypadku posiadania ogródka potrafią wchodzić do domu, by szukać kontaktu z człowiekiem. Cenią to o wiele bardziej, niż możliwość wybiegania się w ogrodzie. Naturalne, że wygodniej byłoby posiadać ogródek, przestrzeń do poruszania się dla psa (zwłaszcza w przypadku takich, które potrzebują dużo ruchu). Jednak bardzo często mając tak idealne warunki odpuszcza się to, co dla psa najważniejsze. Bliskość z właścicielem, regularne spacery. A tego psu nic nie zastąpi.

Nie da się ukryć, że dom z ogródkiem, czy jak to teraz modne mieszkanie z ogródkiem są wygodne. Choćby z punktu widzenia kwarantanny, którą musi przebyć szczeniak po przybyciu do nowego domu. Jednak zdarza się, że posiadanie ogródka rozleniwia i taki piesek nie za czesto ma możliwość spacerowania poza domem.

A jak to wygląda z mojej perspektywy? Jeśli czytasz tego bloga, to wiesz, że pierwszego mojego psa miałąm w domu z ogródkiem- jednakże ogródek nie załatwiał sprawy. Rodzice jasno wytłumaczyli mi, że pies MUSI chodzić na spacery i tak też było. Mój Mojo i Chila to psy mieszczuchy. Mieszkamy w mieszkaniu w bloku, mamy ogródek- na spacery chodzimy 3-4 razy dziennie.

Tak więc, wszystko w waszych rękach moi Drodzy Czytelnicy 🙂

Pozdrawiam Was gorąco i proszę o pozostawienie po sobie pamiątki w postaci komentarza 😉

Edyta